sobota, 18 marca 2017

Po co komu debata oksfordzka?
Refleksja dydaktyka - z raczej - wieloletnim doświadczeniem.


Jest tyle metod i form aktywizujących uczniów. Coraz częściej wprowadza się nowe technologie, wykorzystując rzeczywiste zainteresowania młodzieży. Po co w takim razie zajmować się debatą oksfordzką? Też się nad tym kiedyś zastanawiałam.

Nie ma dnia bez dyskusji na lekcji – języka polskiego, wiedzy o społeczeństwie, czy wychowawczej. Często kończy się ona wśród uczniów przekrzykiwaniem i pouczaniem oraz walką na coraz to wymyślniejsze epitety. Czy zawsze nad tym panujemy? Możemy zostać przy tym stanie
i nic nie zrobić, ewentualnie unikać rozmów.
A gdyby tak uczniowie debatowali, jakie byłyby efekty? Debata sprawia, że epitety zmieniają się w argumenty, dzięki którym będą mogli w przekonać przeciwników dyskusji, a nie ich instruować. To jednocześnie doskonały sprawdzian wysokiej kultury prowadzenia sporów. Ścisłe zasady, ograniczony czas, dyscyplina – nie pozwalają na samowolkę. Istotnym elementem jest również odpowiedzialność za wypowiedziane słowa i wygłoszone komentarze. Szczególnie w warunkach turniejowych, gdzie za ad personam odejmowane są punkty.

„Kto jest chętny, by przygotować referat” – częste pytanie w szkole. 
O zgrozo! Przecież trzeba wyjść na środek klasy! Będą się śmiać… ja się wstydzę…nie dam rady. Jakie jeszcze słyszymy wymówki? A przecież w szkolnych referatach nie chodzi tylko o to, by zestresować młodzież.
Debata oksfordzka i udział w dobrych turniejach - przygotowuje do wystąpień publicznych. Oswaja, hartuje, dodaje odwagi nawet najbardziej nieśmiałym mówcom. W przyszłości żadna rozmowa kwalifikacyjna nie będzie już stresem ani wyzwaniem.

Zostańmy przy temacie referatu. Kopiuj z: wikipedii, zadane.pl, ściaga.pl, wklej, wydrukuj, przeczytaj. Jaki to ma sens? Jak to ocenić? Czy uczeń się zaangażował?
To debata oksfordzka pozwala na osobiste zaangażowanie ucznia, połączoną z dyscypliną. Przygotowując swoje stanowisko, nie ma możliwości skopiowania treści z internetu. Może się nią zainspirować, ale przede wszystkim przeanalizować, przemyśleć i zastanowić się, czy dana treść powinna się pojawić w jego wystąpieniu.

Nauka przez zaangażowanie – przecież do tego zmierzamy!